Ruda równie dobrze mogłaby przychodzić do pracy zupełnie nago - ani spódniczka, ani bluzeczka jej wdzięków nawet nie próbują ukryć. Nic więc dziwnego, że młody szef w końcu wsadził swojego kutasa w jej policzek. Kto by się oparł, widząc te piersi i tyłek w niemal otwartym dostępie każdego dnia? Ja nawet nie znam żadnego mężczyzny, który by się tak zachowywał, i nie znam też żadnej kobiety, która by to lubiła!
Suka, napisała smsa do męża, żeby nie czekał na nią w nocy, bo idzie z koleżankami do nocnego klubu, a sama poszła spać z jakimiś czarnuchami. A ci ambasadorzy z gorącymi pały między nogami - wszystko, czego chcą, to jej usta i "